Antes
Cie
Alias &Guilherme Botelho
choreografia:
Guilherme Botelho
muzyka: Murcof
światła: Jean-Philippe Roy
muzyka: Murcof
światła: Jean-Philippe Roy
Ciało – możliwości i granice
Pierwsza część trylogii Distância –Antes w reżyserii Guilherme Botelho utrzymuje
widza w stanie permanentnego niepokoju już od pierwszych chwil spektaklu.
Wykorzystana przez choreografa muzyka elektroniczna sprawia, że publiczność
obserwuje akcję w ogromnym napięciu. Uwaga widza skupia się wyłącznie na
pulsujących ciałach nagich tancerzy, którzy nieustannie generują bodźce i
odpowiadają na impulsy z zewnątrz. Na początku leżą oni na scenie, ich mięśnie
zaczynają drżeć, układy stopniowo stają się coraz bardziej dynamiczne. Za
pomocą ruchu badają własne możliwości, wystawiają na próbę swoją wytrzymałość,
narażają się na ból i starają się określić,
gdzie właściwie leży granica między podmiotem, a otaczającą go rzeczywistością
i czy w ogóle można w taki sposób przyporządkować miejsce dla człowieka. Temu
napięciu Botelho nadaje sceniczny kształt, ukazując ciało poddane różnym
żywiołom i siłom, ciągle walczące ze sobą i zmagające się ze światem. Kontrasty
między lekkim falowaniem a gwałtownym upadaniem tancerzy uświadamia, jak
gigantyczna amplituda czynników determinuje ludzki byt. Oprócz doprowadzania organizmu
do momentów skrajnych, tancerze eksperymentują z dźwiękiem, oddechem,
otaczającą ich materią. Ingerencje te wpływają na rytm spektaklu, którego
struktura zastała konsekwentnie podzielona na sekwencje wykonywane wspólnie
przez wszystkich performerów. Porządek ustalonego ciągu zazwyczaj przerywa
jednostka, wyłamując się z idealnie zsynchronizowanego układu gestów i ruchów przez
błąd, niedociągnięcie. Dzięki takim pomyłkom proces odkrywania fizyczności
staje się szybszy, każdy nowy pomysł pociąga za sobą całą grupę. Tancerze
wykonują układy samodzielnie, unikają nawet chwilowego spotkania wzroku, wszystkie
kształty, figury, jakie udaje im się stworzyć, kreują indywidualnie. Jednak w
ostatniej scenie łączą swoje ciała, aby pokazać widzom niesamowity obraz
ludzkiej fali, której przepływ nie ma końca. Ta optymistyczna wizja zawarta w
pięknym, ruchomym odbiciu scenicznym sprawia, że wywołany na początku niepokój
chwilowo znika.
Rozważania Botelho’ego przypominają dylematy, z
którymi dzieli się Xavier le Roy w spektaklu Untitled, w którym artysta
także skupia się na ruchu w pierwotnym jego wymiarze, zastanawia się nad
słusznością sposobu oddzielenia człowieka od jego środowiska i oczywistymi
systemami klasyfikacji obiektów i zjawisk. Autorzy dwóch zupełnie odmiennych
przedstawień przekazują bardzo istotne przemyślenia na temat społeczeństwa,
wspólnoty, relacji z innymi ludźmi. Botelho wzmacnia kreślony obszar
wątpliwości przez autonomiczne ciała tancerzy, które jednocześnie łączy ten sam
mechanizm działań. Antes precyzyjnie oddaje intencje twórcy, ukazując człowieka
przez pryzmat nieprzerwanej cyrkulacji podobieństw i różnic, zgodności i
sprzeczności konstytuujących jednostkę oraz wspólnotę.
J.W.
Komentarze
Prześlij komentarz